Przez parę dni pod rząd jadłam rosół i rozkoszowałam się jego smakiem za każdym razem (i znowu przyszła ochota:). Bo jak tu nie lubić tego smaku, który kojarzy się z niedzielnym pierwszym daniem w gronie rodziny. Poza tym taki rosół to bogactwo składników mineralnych i witamin. Idealnie rozgrzewa kiedy złapała nas jakaś infekcja lub przeziębienie. Prozdrowotnie na tkankę łączną (ścięgna, chrząstki stawowe, skóra, śródbłonek naczyniowy) działa zawarty w nim kolagen. Ważne aby rosół gotować na małym ogniu przez 3 h, tak aby uwolnić całą esencję.
Składniki:
- 2 ćwiartki z kurczaka
- włoszczyzna: 1 marchewka, 1 pietruszka, kawałek pora, ćwiartka selera
- lubczyk
- pieprz mielony
- niewielka ilość soli
Przygotowanie:
1. Mięso myjemy w zimnej wodzie, wkładamy do garnka, zalewamy zimną wodą i gotujemy na wolnym ogniu 2,5 h
2. Obieramy marchewkę, pietruszkę, seler. Myjemy warzywa i wrzucamy do wywaru. Gotujemy ok. 30 minut.
3. Przyprawiamy lubczykiem, pieprzem, solą
Podajemy z cienkim makaronem